Podwieszany na 64 linach, drugi co do wysokości w Polsce most będzie domknięciem północnej obwodnicy Rzeszowa. Połączy drogi krajowe numer 4 i 9, pozwalając ominąć centrum Rzeszowa kierowcom jadącym z Przemyśla na Lublin i Warszawę. Za 184 mln zł buduje go firma Bilfinger Infrastructure, która zamierza oddać go dla ruchu najpóźniej na początku października. Oprócz mostu buduje także dwupasmowe drogi dojazdowe, łączące poprzez most ul. Rzecha i Lubelską.
W ciągu tej drugiej pod koniec miesiąca rozpocznie budowę ronda. W ubiegłym tygodniu prezydent Tadeusz Ferenc rozmawiał z przedstawicielami Ministerstwa Finansów o zwiększeniu dotacji na inwestycję. - Decyzji na piśmie jeszcze nie mamy, ale pieniądze są już zaklepane. Dzięki dużej pomocy wiceministra infrastruktury i rozwoju, Zbigniewa Rynasiewicza do budowy mostu dostaniemy dodatkowe 10 milionów złotych - mówi Tadeusz Ferenc.
Dotację na most w ubiegłym roku miasto otrzymało w wysokości 100 mln zł. Po kolejnych negocjacjach prezydenta w Warszawie, w lutym dopłata wzrosła do ponad 150 mln zł, czyli 85 procent kosztów budowy. Dodatkowe pieniądze udało się wygospodarować z oszczędności, jakie na unijnych inwestycjach poczyniły miasta Polski wschodniej. Kolejne 10 mln zł przyznane w ubiegłym tygodniu oznacza, że warta 184 mln zł budowa będzie kosztować miasto tylko 13,8 mln zł. Dla porównania, okrągła kładka nad al. Piłsudskiego kosztowała ponad 12 mln zł.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?