Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czteroosobowa rodzina płaci za wywóz śmieci w Pucku prawie dwa razy tyle, ile zapłaciłaby w gminie Kosakowo. Dlaczego? | WYKRES

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Piotr Niemkiewicz
Ceny za wywóz śmieci poszły w górę we Władysławowie, Helu, Jastarni, Krokowej i Pucku. Wielu mieszkańcom naszego powiatu ciężko pogodzić się z drastycznym wzrostem opłat za wywóz śmieci. Okazuje się, że nie wszystkich one dotknęły. W gminach Puck i Kosakowo jest bez zmian. Na jak długo?

W Pucku wzrost kosztu odbioru naszych śmieci jest drastyczny i nieunikniony. Ceny wzrosły znacznie w innych gminach, a prawdopodobnie spotka to także gminy Puck i Kosakowo. Kiedy? Tego dowiemy się dopiero po przetargach, które zaplanowane są kolejno na koniec stycznia i lipca.
Zmiany, które prędzej czy później dotyczą każdego z nas, wynikają z ustawy wprowadzonej przez rząd.

Drożej przez ustawę rządową

Ta nie tylko zobowiązuje nas do segregacji odpadów, lecz także zakazuje samorządom dopłacania do tej usługi bądź zarabiania na niej. Tak więc nasz rachunek zależny jest m.in. od cen na wysypiskach śmieci oraz od kosztów firmy wywożącej nasze odpady.

Okazuje się jednak, że nie wszystkie miejscowości wprowadziły drastyczne zmiany cenowe. Dlaczego? Bo nie wszędzie umowy przetargowe dobiegły końca. Np. w Kosakowie najbliższy przetarg na odbiór i wywóz śmieci odbędzie się w lipcu.
- Do tego czasu rozliczać będziemy się na obowiązujących zasadach - mówi szef kancelarii wójta gminy Kosakowo.

Obecnie największy rachunek za śmieci zapłacimy w Pucku, najmniej wydamy na ten cel w Kosakowie (tu ceny się nie zmieniły). Jednak to mieszkańcy gminy Jastarnia najbardziej dostaną po kieszeni, bo ich rachunki najbardziej wzrosły.

„Kowalscy” w Kosakowie płacą tylko 55 zł miesięcznie

W gminie Kosakowo podobnie jak w Jastarni i Władysławowie, za śmieci płaci się w zależności od zużycia wody - za każdy m3.

Mieszkańcy gminy Kosakowo płacą 5,5 zł za odpady selektywne oraz 14 zł za odpady niesegregowane. Dla założonej na potrzeby tego artykułu rodziny 4-osobowej, która zużywa średnio 10 m3 wody miesięcznie, rachunek za śmieci wynosi odpowiednio 55 zł lub 140 zł. Czy to się zmieni?

- Obecne stawki będą obowiązywać do końca lipca 2020 roku, czyli do końca okresu ważności obecnej umowy z PUK Rumia, które odbiera odpady z terenu gminy - informuje nas Michał Rusak, kierownik kancelarii wójta gminy Kosakowo.

Tutaj nie zmieni się sposób naliczania kosztów: pozostanie mechanizm opierający się na ilości zużytej wody w każdym gospodarstwie domowym. Czy kosakowianie nadal będą płacić najmniejszą stawkę w powiecie?
- Nowy przetarg w sprawie odbioru odpadów, na okres od sierpnia 2020 roku da odpowiedź na temat przyszłych stawek - ucina dywagacje Michał Rusak.

64 zł i bez niespodzianek w gminie Puck

Tu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w pierwszym kwartale 2020 roku nie uległy zmianie.
Wynoszą odpowiednio: 16 zł miesięcznie od każdej osoby, jeśli odpady zbierane są w nieruchomości w sposób selektywny, oraz 28 zł miesięcznie od każdego domownika, jeśli odpady nie są segregowane.
To oznacza, że miesięczny rachunek za odpady segregowane 4-osobowej rodziny mieszkającej w gminie Puck wyniesie odpowiednio 64 zł lub 112 zł.

Jednakże ceny te mogą się zmienić już od drugiego kwartału. Dlaczego? Bo obowiązujące stawki są ustalone tylko na pierwszy kwartał roku. Co będzie później? Czy ceny pójdą w górę?
- Zależeć one będą od wyników przetargu, który ma się rozstrzygnąć pod koniec stycznia - mówi wójt gminy Puck Tadeusz Puszkarczuk.

Mieszkańcy Początku Polski wydadzą 96 zł: o 38 zł więcej

W Helu w 2019 r za odbiór i wywóz segregowanych śmieci płaciliśmy 14,50 zł od mieszkańca, a domostwa, które nie segregowały swoich odpadów, płaciły 29 zł od osoby. Dla statystycznej czteroosobowej rodziny był to miesięczny wydatek rzędu 58 zł lub 116 zł w zależności od opcji, na którą się zdecydowała.

Od 2020 r. śmieci należy obowiązkowo segregować, także pozostaje nam tylko jedna opcja. Obowiązywać będzie w gminie Hel od 1 lutego, bo dopiero wtedy tu zaczyna się „śmieciowy” Nowy Rok.
Cena odbioru i wywozu śmieci od mieszkańca wyniesie 24 zł. To znaczy, że rachunek recyklingującej rodziny czteroosobowej wyniesie 96 zł. To o 38 zł miesięcznie więcej niż rok wcześniej.

Jastarnicy zapłacą ponad połowę więcej niż rok wcześniej

W gminie Jastarnia mieszkańcy płacą 3,37 zł za każdy zużyty 1 m3 wody w przypadku odpadów selektywnych, a 6,74 zł za odpady zbiorcze. Ale już niedługo to się zmieni. Od 1 lutego 2020 cena wyniesie 8zł za każdy m3 wody, który zostanie przelany w domu, a segregacja śmieci będzie obowiązkowa.
Jeśli w trakcie odbioru odpadów selektywnych okaże się, że są one zmieszane, to cena (w ramach kary) wzrośnie do 32 zł za każdy m3 wody.

Jak to wygląda w praktyce? Przyjmując, że przeciętna rodzina czteroosobowa zużywa 10 m3 wody miesięcznie, to w gminie Jastarnia zapłaci za wywóz śmieci 80 zł miesięcznie. Natomiast jeśli zostanie naliczona kara, to rachunek wyniesie kosmiczne 320zł!

Porównajmy. W 2019 r rodzina selekcjonująca odpady płaciła 33,70 zł, natomiast w przypadku braku segregacji rachunek wynosił 67,40 zł. To daje rachunek większy o 46,30 zł miesięcznie dla recyklingujących lub o 12,60 zł większy dla przymuszonych przepisami do segregacji.

We Władysławowie rachunek większy o 36 zł

W 2019 mieszkańcy gminy Władysławowo płacili 4,50 zł za odpady selektywne (stawka naliczana za m3 zużytej wody), a 9 zł w przypadku deklaracji o odpadach zmieszanych.
W 2020 ci pierwsi zapłacą o 3,60 zł więcej, a ci, którzy nie segregowali, zaoszczędzą 0,90 zł, ale będą musieli dołożyć starań i posortować swoje śmieci według wskazanych kategorii.

- W przypadku, gdy właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, stawka ulega zwiększeniu czterokrotnie - wyliczyła nam Grażyna Janusch, kierownik Referatu Środowiska i Gospodarki Odpadami we Władysławowie.

Tak więc nasza statystyczna czteroosobowa rodzina mieszkająca na terenie gminy Władysławowo zapłaci 81 zł za wywóz odpadów selektywnych. A w roku poprzednim płaciła 45 zł. Miesięczny rachunek „władysławowskich Kowalskich” wzrośnie o 36 zł.

W turystycznej gminie nie warto też łamać wprowadzonego przepisu o nakazie segregacji śmieci, bo niewypełnianie swojego obowiązku segregacji przyjdzie z rachunkiem na 324 zł w przypadku naszej założonej rodziny czteroosobowej.

28 zł mniej w portfelu krokowian

W gminie Krokowa mieszkańcy płacą za śmieci od „głowy”. W 2019 wydawali 13 zł na odbiór śmieci segregowanych, a 26 zł, gdy deklarowali wrzucanie wszystkich odpadów do jednego kubła. Dla 4-osobowej rodziny był to wydatek odpowiednio 52 zł lub 104 zł.

Od 2020 r stawka za obowiązkowe odpady selektywne wyniesie 20 zł, czyli 80 zł dla statystycznej rodziny mieszkającej w gminie Krokowa. Podobnie jak u sąsiadów, więcej będą płacić ci, którzy stosują ekologiczną metodę pozbywania się śmieci, a rachunek naszej przykładowej rodziny wzrośnie o 28 zł.

Kto odpadów segregować nie będzie, musi liczyć się z opłatą karną, która wynosi 100% stawki: 40 zł od osoby.
W takim scenerio rachunek krokowskiej rodziny wzrośnie do 160 zł.

Puccaczanie i rachunek na 100 zł

W Pucku podobnie jak w gminach: Puck, Hel, i Krokowa płaci się od mieszkańca.

W 2019 rachunek 4-osobowej rodziny segregującej odpady wynosił 64 zł, czyli 16 zł od głowy. Natomiast w przypadku niesegregowania śmieci - 112 zł (28 zł od osoby). Puccacznie obowiązkowo od Nowego Roku muszą śmieci separować na różne frakcje, za co też zapłacą więcej, bo koszt wzrósł o 9 zł, i teraz jest to suma 25 zł.

Zatem nasza statystyczna pucka rodzina zapłaci 100 zł. Ale i tu można zaoszczędzić: dokładnie 6 zł miesięcznie lub 72 zł rocznie. Jak?
Dotyczy to tylko tych, którzy mieszkają w domkach jednorodzinnych i związane jest z dodatkowymi obowiązkami, bo trzeba kompostować odpady biodegradowalne (resztki jedzenia, skoszona trawa itp.).

- Informujemy, że w przypadku braku segregacji odpadów Urząd Miasta jest zobowiązany ustawowo do nałożenia na mieszkańców tzw. opłaty podwyższonej w wysokości: 50,00 zł miesięcznie od mieszkańca, jeżeli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny - ostrzegają w UM Puck. To oznacza, że rachunek może wzrosnąć o 100%, jeśli się wyłamiemy.

Zatem dla 4-osobowej rodziny w Pucku rachunek obecnie wynosi 100 zł miesięcznie, lecz w przypadku niedostosowania się do obowiązku segregacji, rachunek ten może wynieść aż 200 zł !

Dlaczego tak jest?

1 stycznia 2018 r. weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów, które zakłada bardzo znaczący wzrost opłat za składowanie: od 16 % do 766%, a w perspektywie do roku 2020 wzrost o 1018%.
- Skutkiem tego jest obligatoryjna zmiana stawek przyjęta przez Radę Miasta. Nie są to działania wynikające z planów burmistrza, Rady Miasta czy firmy odbierającej odpady komunalne, a decyzji na szczeblu rządowym - informują w Urzędzie Miasta Puck.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto