O Katarzynie z gminy Kiszkowo po raz pierwszy pisaliśmy, kiedy po porodzie okazało się, że pilnie potrzebna jest dla niej krew.
- Doznałam krwawienia poporodowego, w wyniku którego nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Lekarze szczęśliwie uratowali moje życie, jednak konieczne było wprowadzenie mnie w stan śpiączki farmakologicznej. Przez niespełna dwa miesiące, w tym stanie, przeszłam kilka operacji. Konieczna była amputacja prawej kończyny na wysokości golenia, spowodowana zatorem w tętnicy. Przez okres pobytu w śpiączce przyjęłam 131 jednostek krwi! Walczyłam o życie, mój organizm nie mógł się poddać. W końcu czekała na mnie moja ukochana kruszynka. Po powrocie do domu mogłam po raz pierwszy zobaczyć swojego synka. Wzruszenie obezwładniło mnie całkowicie. Jest idealny! Chcę być dla niego najlepszą mamą na świecie! Dlatego proszę ludzi o dobrym sercu o pomoc w powrocie do zdrowia i normalnym funkcjonowaniu!
- dodaje Katarzyna.
Jak można pomóc?
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?