Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieleckie pogotowie ratunkowe przeciw dopalaczom

Łukasz Solski
Na zdjęciu Krzysztof Woszczak
Na zdjęciu Krzysztof Woszczak Materiały prasowe
Mieleckie pogotowie ratunkowe wzięło udział w spotkaniu dotyczącym dopalaczy zorganizowanym przez Centrum Kształcenia Praktycznego. Dyrektorzy szkół i nauczyciele od ratunkowych służb medycznych, policji i sanepidu oraz przedstawicieli Urzędu Miasta usłyszeli wiele przydatnych informacji na ten temat. Nie ma wątpliwości, że to właśnie temu środowisku wiedza ta jest szczególnie przydatna.

Dyrekcja i lekarze mieleckiego pogotowia, tak jak medycy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, od dłuższego czasu alarmowali, że dopalacze - jako groźne, ale legalne substancje - sieją spustoszenie w organizmach bardzo młodych osób, nierzadko dzieci. O ile rok temu zażywanie środków odurzających tego typu było w Mielcu sporadyczne, o tyle w ostatnich miesiącach nie było tygodnia, żeby pogotowie nie jeździło co najmniej do jednej poważnie zatrutej osoby.

Lek. med. Piotr Giertuga, podkreślał, że z przerażeniem obserwuje reakcje młodych organizmów, które po dopalaczach zachowują się jak po twardych narkotykach.

- Gdyby artykuł sprzedawany w jakimkolwiek spożywczym sklepie, np. chleb, mleko, czy jakikolwiek inny wywoływał tak groźne skutki, narażałby m.in. dzieci na utratę zdrowia, a nawet życia, odpowiednie instytucje reagowałyby natychmiast. W tym przypadku długo nic się nie działo, a te substancje przecież nie mogą być legalne i ogólnodostępne nawet dla dzieci - alarmował lekarz.

- Było zatem oczywiste, że powinniśmy odpowiedzieć na zaproszenie CKP i przekazać naszą wiedzę i spostrzeżenia osobom, które spędzają z dziećmi i młodzieżą bardzo dużo czasu, wychowują ich i obserwują. Ratownik medyczny Krzysztof Woszczak mówił więc o tym, czym są substancje odurzające, jak działają, jakie objawy wywołują, dlaczego są tak groźne i to nie tylko wówczas, gdy działają bezpośrednio na organizm, ale również być może wiele lat później – mówi Zbigniew Bober, dyrektor pogotowia w Mielcu. - Cenną informacją było zapewne to, jak zgłaszać tego typu zatrucie, tak by ekipa pogotowia już w drodze do pacjenta przygotowała się jak najlepiej do interwencji. Nasz ratownik zaprezentował również filmiki, które obrazowały przekazywane treści - dodaje Krystyna Polak, koordynator medyczny.

Pedagodzy mieli okazję także zapoznać się z aktami prawnymi, którymi posiłkuje się policja, a także groźne statystyki. - Dopóki problem z dostępem do dopalaczy nie będzie rozwiązany systemowo i w miarę na stałe, musimy edukować, przestrzegać, wychowywać dzieci, licząc, że dzięki temu pogotowie nie będzie musiało reagować wtedy, gdy toczy się już bezpośrednia walka o życie - mówi Zbigniew Bober.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mielec.naszemiasto.pl Nasze Miasto