Sanie Mikołaja wylądowały w pobliżu granicy.
- Na szczęście Mikołaj nie narobił sobie kłopotów, bo doskonale wiedział, czym jest pas drogi granicznej. Selfie ze słupem granicznym też go nie skusiło - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Ważność paszportu i listę przejść granicznych sprawdził jeszcze latem. Tak przygotowany rozpoczął wędrówkę w poszukiwaniu wyczekujących go maluchów. Właściwy kierunek wskazali mu napotkani strażnicy graniczni z placówki SG w Huwnikach.
- Powyższy komunikat należy traktować z przymrużeniem oka - dodaje BiOSG.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?