Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy ordynator na mieleckiej ginekologii

Redakcja
Aneta Dyka-Urbańska
Jest doktorem nauk medycznych, specjalistą ginekologiem-położnikiem, ma wieloletnią praktykę zawodową i pomysł na mielecki oddział – Dariusz Komorowski, nowy ordynator, zamierza zwiększyć liczbę zabiegów ginekologicznych, ale chce także aby oddział słynął nie tylko z dobrych i zgranych fachowców, ale również z ciepłej, przyjaznej atmosfery, co ma szczególne znaczenie zwłaszcza dla kobiet rodzących.

W planach jest ponadto uruchomienie najbliższym czasie Poradni Ginekologiczno-Położniczej.

Do czasu powołania nowego szefa oddziału, pełniącym obowiązki ordynatora był lek. med. Marek Pająk. Kilka dni temu przekazał swoje tymczasowe zadania doktorowi Dariuszowi Komorowskiemu, który dotąd pracował w Brzesku. – Zacząłem od intensywnej pracy, m.in. na sali operacyjnej. Chcę w praktyce poznać możliwości poszczególnych pracowników, m.in. asystentów, przyjrzeć się blokowi operacyjnemu, a już widzę, że jest bardzo nowoczesny i doskonale wyposażony, co z pewnością warto wykorzystać. Już teraz widać zwiększenie ilości operacji, bo nie kryję, że jest to mój priorytet. Szpital ma ogólnie charakter zabiegowy, więc nie ma sensu pod tym względem odstawać, przeciwnie, warto w pełni wpisać się w taką ideę.

Jednym z głównych założeń jest położenie nacisku na budowanie bardzo życzliwej atmosfery i ciepłej relacji pomiędzy personelem a pacjentem. – Oczywiście duża wiedza i doświadczenie personelu, przyjazne warunki, dobre wyposażenie to wielka wartość, ale pozostanie to niezauważone przez pacjentki, jeżeli nie dopracujemy atmosfery na Oddziale. Kobieta, a zwłaszcza rodząca, która zmaga się ze szczególnie wieloma wątpliwościami i emocjami, musi wiedzieć, że jest wśród przyjaciół. Nie może się bać, krępować, musi wiedzieć, że może zadać każde pytanie, liczyć na wszelką pomoc, bo to sprzyja sprawnemu i bezpiecznemu porodowi – jest przekonany nowy ordynator.

Pomysłów nie brakuje, a wszystkie opierają się na przekonaniu, że pacjent to dla personelu partner, ale taki, który ma być traktowany jak rodzina, bo w chwili, gdy jest na oddziale liczy głównie na zespół lekarzy, pielęgniarek i położnych. Zwraca się do nich o pomoc często w chwilach, gdy bardzo cierpi. – Tak jest m.in. podczas porodu. Niebawem na oddziale pojawi się m.in. TENS, urządzenie przeznaczone do przezskórnej elektrycznej stymulacji nerwów w celu blokowania informacji bólowych. Dzięki niemu podczas porodów będzie można zmniejszyć ból, jakiego doznaje zwykle przyszła mama. To urządzenie, które pacjentki chwalą jako skuteczne, nie mniej ważne jest to, że jego stosowanie nie wiąże się ze skutkami ubocznymi, nie ma interakcji z lekami, a osiągamy efekt. Pracujemy już także nad wdrożeniem w naszym szpitalu porodów naturalnych w znieczuleniu, ale to wiąże się jeszcze z pewnym czasem oczekiwania. Musimy przeszkolić personel, przygotować się do tego organizacyjnie, ale z pewnością niebawem dołączymy do oferty medycznej oddziału taką właśnie usługę – zapewnia ordynator Dariusz Komorowski. Dodaje, że pojawił się również pomysł na sfinansowanie tej idei. Pracownicy oddziału założą Fundację, na konto której pacjentki będą mogły wpłacać dowolne datki na rozwój oddziału.

– Jest to praktykowane w Polsce, oczywiście pod względem prawnym bez zarzutu, a gdyby się sprawdziło u nas, zyskamy pieniądze, które będą przeznaczone tylko i wyłącznie na rozwój oddziału – zaznacza ordynator.

Dyrektor szpitala Leszek Kołacz nie kryje, że zmiany były przygotowywane od dawna. – Lek. med. Marek Pająk tymczasowo zajął się oddziałem, ale podkreślał zawsze, że to sytuacja przejściowa, a ja wiedziałem, że musi się pojawić ktoś, kto weźmie pełną odpowiedzialność za rozwój tej jednostki, będzie chciał wdrożyć swoje koncepcje, poświecić się całkowicie unowocześnianiu oddziału i wprowadzaniu niezbędnych rozwiązań – tłumaczy dyrektor.

– Oddział Ginekologiczno-Położniczy jest dla mnie, ale przecież także dla wszystkich mieszkańców, niezwykle ważny. Zależy mi bardzo na tym, by kobiety i ich rodziny zauważyły, że mamy tu doskonałych fachowców, którzy chcą się cały czas kształcić, pracują pod kierunkiem osoby, która opracowała świetną strategię, aby doprowadzić oddział do rozkwitu. Dzięki unijnemu programowi zdobyliśmy sprzęt, który już służy mamom i noworodkom. Wiele rozmawiam z nowym ordynatorem, wiem, jakie ma plany i wspieram go w pełni. Ma więc spore możliwości i ambitne plany, a to oznacza, że pacjentki z naszego regionu niebawem z pewnością będą mogły zobaczyć wyraźnie unowocześniony i świetnie zorganizowany oddział.

Jak podkreśla zastępca dyrektora ds. medycznych Andrzej Gardian, ważnym dla dyrekcji i nowego ordynatora jest fakt, że prof. Andrzej Skręt, Konsultant Wojewódzki ds. Ginekologii i Położnictwa, po wizycie, jaką złożyli mu przedstawiciele mieleckiego szpitala, wydał pozytywna opinię na temat kandydatury, koncepcji i strategii dra Dariusza Komorowskiego.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mielec.naszemiasto.pl Nasze Miasto