Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze z Krosna wygrali kolejny mecz [ZDJĘCIA]

Robert Orzechowski
http://www.krosno.pl/
Siatkarze z Krosna pokonali Wisłok Strzyżów 3:1. Twarda, męska, gra, dużo atomowych ataków, spektakularnych bloków, mocna zagrywka - tak można opisać pojedynek między tymi drużynami.

W środę (16.10) w hali przy ul. Legionów krośnieńscy siatkarze podejmowali drużynę Wisłoka Strzyżów. Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie było niezwykle emocjonujące, ale zakończyło się wygraną podopiecznych Krzysztofa Frączka (3:1 21:25, 27:25, 25:16, 25:19). W ten sposób nasi siatkarze przerwali złą passę, bowiem w poprzednich sezonach zespół ze Strzyżowa był dla nich zbyt silny.

Karpaty zaczęły od mocnego uderzenia i prowadziły już 3:0. Goście szybko jednak zremisowali, a w niedługim czasie wyszli na nieznaczne prowadzenie. Przewagę niestety zwiększyli w decydującej fazie seta (18:23) i nie oddali jej do końca (21:25). W drugim secie także to oni rozdawali karty. Prowadzili już 14:19, ale gospodarze nie dali za wygraną i zdobyli 4 punkty z rzędu. Końcówka tego seta to najbardziej emocjonujący moment całego meczu. Przy stanie 21:23 dla Wisłoka do głosu znów doszły Karpaty. Najpierw spektakularnym atakiem ze środka popisał się kapitan naszej drużyny Robert Książkiewicz, a potem atakujący przeciwnej drużyny zaliczyli dwie potężne "czapy". W ten sposób gospodarze mieli w górze pierwszą piłkę setową (24:23). Niestety nie wykorzystali jej. Udało się to dopiero za trzecim razem (27:25).

W trzecim secie gra zupełnie posypała się w drużynie Wisłoka, natomiast nasi siatkarze złapali wiatr w żagle. Zdeklasowali przeciwnika, który ugrał zaledwie 16 punktów. Podobny przebieg miała czwarta odsłona. Gospodarze prowadzili już 7:5 i 19:12. Zdobytej przewagi nie oddali do końca (25:19) i mogli świętować czwarte z rzędu zwycięstwo w nowym sezonie.

- Byliśmy świadkami bardzo emocjonującego spotkania, które stało na dość wysokim poziomie sportowym. Bardzo dużo obron, kontrataków, bloków - komentował po meczu trener PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno Krzysztof Frączek. - W pierwszej części meczu drużyna ze Strzyżowa grała rewelacyjnie, przede wszystkim w przyjęciu, co pozawalało rozgrywającemu gubić nasz blok. Doskonale też bronili, ale zespół ten jest z tego znany. W trzeciej partii, gdy zagrywka z naszej strony była bardziej agresywna i poprawiliśmy nieco skuteczność w ataku, nasza dominacja była już wyraźna.

- Zawsze nam się z zespołem ze Strzyżowa ciężko gra. Cieszę się, że wreszcie przełamaliśmy tę złą passę, bo w zeszłym roku przegraliśmy dwa razy - dodał.

Trener wyróżnił drugiego rozgrywającego Damiana Sąpóra, który wchodząc na parkiet, uporządkował grę. - Dokonywał dobrych wyborów, dokładnie rozgrywał - ocenił Krzysztof Frączek. - Dzięki temu, że mamy 10 równych zawodników w sytuacjach kryzysowych możemy reagować i odwracać losy meczu.

Piąta kolejka oznacza dla krośnieńskiego zespołu pauzę w rozgrywkach, a szósta wyjazd do Skarżyska Kamiennej. Przed własną publicznością seniorzy zagrają dopiero 6 listopada. Podejmą wtedy Błękitnych Ropczyce.

Tymczasem przed nami kolejne siatkarskie emocje. W najbliższy piątek (18.10) w hali przy ul. Bursaki ligowe spotkanie zagrają nasze siatkarki. Podejmą zespół Budowlani Toruń. Początek spotkania o godz. 18.00.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto