Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Mielcu można nowocześnie diagnozować i leczyć osteoporozę

Łukasz Solski
Pracownia densytometryczna prowadzona przez lek. med. Konrada Stachowicza w mieleckim szpitalu (na zdj.)  to nowa szansa dla osób z problemami osteoporotycznymi. Nie warto lekceważyć osteoporozy. Zajmuje 3 miejsce  (po chorobach krążenia i nowotworach) wśród przyczyn zgonów u dorosłych. Często pierwszym jej objawem jest dopiero bolesne złamanie.
Pracownia densytometryczna prowadzona przez lek. med. Konrada Stachowicza w mieleckim szpitalu (na zdj.) to nowa szansa dla osób z problemami osteoporotycznymi. Nie warto lekceważyć osteoporozy. Zajmuje 3 miejsce (po chorobach krążenia i nowotworach) wśród przyczyn zgonów u dorosłych. Często pierwszym jej objawem jest dopiero bolesne złamanie. Fot. Aneta Dyka-Urbańska
Światowy Dzień Osteoporozy obchodzony 20 października to doskonała okazja, by mówić o tym, jakie nowości w walce z tą groźną chorobą mają do dyspozycji mieszkańcy powiatu mieleckiego i okolic.

- Nasza pracownia, w której do badania gęstości tkanki kostnej pacjentów wykorzystywany jest nowoczesny stacjonarny densytometr, stosuje już również algorytm FRAX. To w tej chwili najlepsza metoda oceny ryzyka złamań osteoporotycznych w perspektywie 10-letniej. Została uznana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za standard w toku leczenia osteoporozy - tłumaczy lek. med. Konrad Stachowicz, szef pracowni ulokowanej w mieleckim szpitalu.

A FRAX to nie jedyna nowość. Dlaczego FRAX jest tak użyteczny? Ryzyko złamania oblicza się biorąc pod uwagę wskaźnik gęstości kości, ale nie tylko. Nim lekarz oceni ryzyko wystąpienia złamania w horyzoncie 10-letnim, weźmie pod uwagę wiele czynników, np. ewentualne reumatoidalne zapalenie stawów, złamanie kości biodrowej u rodziców, ale również m.in. zażywane leki, palenie tytoniu czy nadużywanie alkoholu.

Konrad Stachowicz, który posiada międzynarodowy certyfikat ISCD w dziedzinie densytometrii klinicznej, a od niedawna również IOF (Międzynarodowej Fundacji Osteoporozy), podkreśla, że oczywiście wynik badania densytometrycznego jest wciąż główną wskazówką dla lekarza. Jednak teraz szansę trafnej oceny ryzyka złamania znacznie zwiększa wzięcie pod uwagę innych czynników, takich jak doskwierające pacjentowi schorzenia, budowa ciała, skłonności genetyczne i tryb życia.

Badanie gęstości kości, zastosowanie FRAX, a potem odpowiednio dobranego leczenia jest w stanie zapobiec dramatom wielu ludzi, zwłaszcza starszych. Pozbawieni możliwości rozpoznania tej podstępnej choroby i walki z nią najnowocześniejszymi metodami, z czasem byliby skazani na kalectwo. Osteoporoza bezobjawowo dokonuje spustoszeń w masie tkanki kostnej i jej mikrostrukturze. Słabe kości łamią się przy upadku, a przy zaawansowanej osteoporozie, nawet przy zwykłym przypadkowym uderzeniu. Złamania osteoporotyczne oznaczają ból, konieczność zrezygnowania z niewielkiej nawet aktywności, a więc prowadzą niepełnosprawności i utraty niezależności od osób trzecich. - U 20 do 30 % pacjentów złamanie osteoporotyczne szyjki kości udowej doprowadza do śmierci w ciągu roku. Nie chodzi oczywiście o to, by straszyć chorych, ale by uświadomić powagę sytuacji. Te dane są często zestawiane z rokowaniami dotyczącymi niektórych chorób nowotworowych, dlatego naprawdę warto postawić na diagnostykę i leczenie osteoporozy - akcentuje lek. med. Konrad Stachowicz.

Jak mówi, oczywiście prawidłowa, jak najwcześniejsza diagnoza, a potem zastosowanie właściwych leków to nie wszystko. - Na inne ważne kwestie zwracam uwagę m.in. realizując program opieki nad pensjonariuszami Domu Pomocy Społecznej. Zawsze podkreślam, że zależy mi nie tylko na tym, aby leczyć pacjentów, ale również, by nauczyć ich żyć tak, aby ryzyko złamania minimalizować. Jak? Czasem dość prosto. Warto np. urządzić miejsce, w którym przebywa osoba chora na osteoporozę tak, by nie musiała ona narażać się na niebezpieczeństwo upadku. Czasem aby nie doszło do złamania wystarczy usunąć dywaniki, rozprowadzone po podłodze kable, drobne, niskie meble - mówi lekarz. Zbawienna jest również aktywność fizyczna, która wspomaga odnowę kości.

Program „Zdążyć przed złamaniem” realizowany długofalowo przez pracownię, Konrad Stachowicz skonsultował z prof. Romanem Lorencem. Ten autorytet w dziedzinie leczenia osteoporozy bardzo wysoko ocenił organizację placówki, jej wyposażenie i umiejscowienie w szpitalnym kompleksie, który stanowią ponadto aparaty rentgenowskie, tomograf i rezonans. Jak podkreślał, był pod ogromnym wrażeniem pomysłu na tak złożone, nowoczesne podejście do problemu diagnostyki osteoporozy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mielec.naszemiasto.pl Nasze Miasto