Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Piotrkowie nie ma chetnych do zakładania własnego biznesu?

Karolina Wojna
Spółdzielnia w ciągu roku działalności wygrała kilka konkursów

Spółdzielnia w ciągu roku działalności wygrała kilka konkursów
 Dariusz Śmigielski
Socjalna Spółdzielnia Pracy Scorpions świętuje rok działalności i kolejne sukcesy. Czy inni poszli w jej ślady?


Laureaci konkursu Instytutu Europejskiego w Łodzi, laureaci konkursu organizowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, do tego, jako pierwsi w województwie dostali zwrot składek na ubezpieczenie społeczne. Jak na pierwszy rok działalności Kaletnicza Spółdzielnia Socjalna Scorpions ma się czym chwalić. Niestety, jak dotąd ich przykład nie zachęcił kolejnych mieszkańców.


Zwycięstwo w konkursie ,,Zorientowani na rozwój" przyniosło piotrkowskiej spółdzielni dofinansowanie usług księgowych i prawnych oraz kampanii marketingowej od września 2012 do czerwca 2014. Teraz, jako laureaci konkursu ministerstwa i radiowej Trójki dostaną sprzęt komputerowy.

Wręczenie nagród w Warszawie już w poniedziałek. Do stolicy na pewno pojedzie Wiesława Stachowska, jedna z założycielek pierwszej piotrkowskiej socjalnej spółdzielni pracy. Do dziś nie do końca wierzy w swój sukces, który pięciu osobom, jeszcze rok temu bezrobotnym i na garnuszku MOPR, daje pracę.


- Nie narzekamy na brak zamówień - mówi Katarzyna Wasiel, jej córka i kolejny członek spółdzielni, która zajmuje się szyciem toreb, kosmetyczek i wszystkiego, co zamówią klienci. - Szyjemy np. pokrowce na rowery, skrzypce, teraz kosmetyczki na zamówienie firmy z Poznania.


Scorpions powstał dzięki pomocy stowarzyszenia Ja - Ty - My i 60 tys. zł dotacji. Za przyznane pieniądze kupili maszyny do szycia, samochód, wyposażenie zakładu, odnowili lokal i zaczęli działać. Teraz, choć stała pomoc się skończyła, zamówienia przychodzą same, a członkowie spółdzielni ciągle szukają nowych pomysłów i konkursów.


- Ciągle siedzę w internecie, pewnie znowu coś znajdę - dodaje Katarzyna Wasiel. - Nie chcemy usiąść na laurach, wcześniej była dotacja, teraz pracujemy sami, ale dajemy radę, bo szkoda naszej pracy...


Jak zauważa Henryka Gawrońska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, przykład piotrkowskiej spółdzielni nie zachęcił kolejnych.


- Niestety, nie widać zainteresowania, żeby ktoś przychodził, pytał - przyznaje.


Małe zainteresowanie mogą tłumaczyć wysokie wymagania, jakie muszą spełnić zakładający spółdzielnię socjalną, m.in. musi być to grupa osób niepełnosprawnych, bezrobotnych, czy wychodzących z nałogów, itp. 
- Tak jakby ludzie nie wierzyli w sukces - dodaje Gawrońska.


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto